MED & BEAUTY

* Psychologiczna bariera mówienia o intymnych problemach, jak poprawa funkcjonowania narządów rodnych wpływa na psychikę kobiety;

Należy sobie zadać pytanie czy w obecnych czasach istnieje jakakolwiek bariera, w tym psychologiczna przed mówieniem o kwestiach intymnych. Internet codziennie jest wręcz „zalewany” informacjami na ten temat a popularne social media aż od nich „kipią”. Nie dotyczy to co prawda wszystkich kobiet, w każdym wieku, ale nie będę w błędzie twierdząc, że im młodsze przedstawicielki płci pięknej tym większa ich liczba korzysta z porad internetowych dotyczących sfery intymnej. Taka psychologiczna bariera istniała na pewno w XX wieku i wcześniej. Seks i cała intymność były rzeczywistym tematem tabu, chociaż nie oznacza to, że nie mówiono o tym w ogóle. Faktem jest jednak, że w tamtych czasach temat seksualności i potrzeb kobiety nie był omawiany podczas wizyty u lekarza, w tym u ginekologa. Nie poruszano tego tematu, chyba że sama zainteresowana się odważyła ale tu też często spotykała się z odmową kontynuowania dalszej rozmowy na ten temat, szczególnie jeśli trafiała na lekarza tej samej płci. Tak. Niestety ten fakt nadal jest spotykany, kiedy to damska populacja specjalistów twierdzi, że wszystko jest z pacjentką dobrze jeśli może współżyć i rodzić. A przyjemność z życia? No cóż. „Taką Cię Pan Bóg stworzył i taka jesteś”. Na szczęście takich lekarzy jest coraz mniej i świadomość możliwości pomocy rośnie z każdym rokiem wykładniczo. Liczba szkoleń w tym zakresie podwjaja lub potraja się co roku. Poza niewątpliwie kwestią materialną lekarzy „przyciąga” do medycznej umiejętności jaką niewątpliwie jest ginekologia estetyczna i funkcjonalna przede wszystkim nabycie umiejętności pomocy swoim pacjentkom w trudnościach życia w obecnej rzeczywistości, w której życie intymne odgrywa coraz większą rolę. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że przecież życie intymne zawsze odgrywało znaczną rolę w związku. Tak, ale jeśli ta maszyna zaczęła gorzej funkcjonować (z męskiej czy damskiej strony) takie związki się rozpadały albo trwały ale nikt w nim nie był szczęśliwy.. Obecnie lekarze zajmujący się ginekologią estetyczną są w dużej mierze zaradzić takim problemom i wyjść na przeciw potrzebom tak kobiet jak i mężczyzn. Tak, także oni mają problemy i zaczęli o tym mówić swoim partnerkom albo one zauważały problem i mając kontakt ze swoim ginekologiem kierują swoją drugą połówkę celem leczenia, poprawy funkcjonalności.    

Ginekologia estetyczna w Polsce pojawiła się w dużej mierze dzięki temu, że to kobiety stały się bardziej świadome. Pacjentki mają (bardzo słusznie!) żądania, chcą być piękne, chcą odczuwać orgazm i mówią o tym. A przecież jeszcze nawet 10 lat temu kobieta nie powiedziałaby w telewizji: „mam dobry orgazm” albo „mam zły orgazm”. Inni powiedzieliby przecież: „o czym ona gada”? 10 lat temu kobieta nie powiedziałaby publicznie, że ma łechtaczkę! To były tematy tabu, nieruszane, intymne. Teraz jest zupełnie inaczej. I to jest świetne!

Według mnie, XXI wiek to kolejna rewolucja seksualna. Pierwsza była w latach 60., gdzie pojawiły się bikini, mini. A teraz mamy kolejny krok – kobiety żądają. I to jest genialne. I właśnie dlatego kobiety coraz częściej poszukują gabinetów ginekologii estetycznej.

Dlaczego i w jakich przypadkach? Różnie. Poprawa funkcjonalności strefy intymnej jest poprawą jakości życia (QOL- Quality of Life) a ta wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) stanowi o zdrowiu lub chorobie człowieka. Zgłaszające się do mniej pacjentki cierpią z różnych przyczyn, od budowy anatomicznej po czysto funkcjonalne, chociaż te pierwsze także wpływają na funkcjonalność. Należą do nich, m.in. niepodatna błona dziewicza uniemożliwiająca rozpoczęcie współżycia, przerost warg sromowych mniejszych z często towarzyszącym przerostem napletka łechtaczki, utrudniające codzienne życie, jak choćby jazda na rowerze czy noszenie obcisłych spodni. Innym bardzo często spotykanym problemem jest poporodowe zniekształcenie pochwy i krocza, utrudniające lub wręcz uniemożliwiające uzyskanie satysfakcji seksualnej, a także będącej przyczyną krępujących dla kobiety sytuacji jak wypuszczanie „gazów pochwowych” podczas zbliżenia, czy wypływanie wody z pochwy po wyjściu z basenu, czy innego publicznego zbiornika wodnego. To tylko drobny wycinek problemów natury anatomicznej, z którymi borykają się kobiety. Do czysto funkcjonalnych przyczyn pogorszenia jakości życia kobiet zaliczyć można m.in. bolesność przedsionka pochwy (vaginismus) utrudniających lub wręcz uniemożliwiających współżycie (i zajście w ciążę oczywiście), suchość i znaczne ścieńczenie śluzówki pochwy (częste po menopauzie lub u kobiet po chirurgicznej lub farmaceutycznej kastracji z przyczyn onkologicznych). Do innych, coraz częściej spotykanych będą należały zaburzenia w odczuwaniu orgazmu czy nietrzymanie moczu, szczególnie o podłożu neurologicznym (parcia naglące). 

I tak w przypadku problemów o charakterze anatomicznym rozwiązaniem jest chirurgia intymna. W przypadku zaburzeń czysto funkcjonalnych chirurgia nie powinna być stosowana a jedynie zabiegi małoinwazyjne są w stanie przynieść ulgę i poprawę jakości życia.

Czy więc poprawa funkcjonowania narządów płciowych wpływa na psychikę kobiety?  Wg mnie mało jest innych rzeczy, które by tak mocno wpływały na psychikę jak właśnie sfera intymna i jej prawidłowe funkcjonowanie i w tej materii ginekologia estetyczna i funkcjonalna jest jedynym rozwiązaniem, jedyną „deską ratunku”.

* Problemy kobiet młodych – poród, sport

            Duży i długotrwały wysiłek fizyczny powoduje zwiększone wydzielanie prolaktyny (hormon odpowiedzialny w głównej mierze za laktację ale jest także nazywany „hormonem stresu” – jest wydzielany w zwiększonej ilości w sytuacjach stresogennych), która może spowodować zablokowanie cyklu. Można także „sięgnąć” do naszej pierwotnej natury. Jeszcze nie tak dawno, ponieważ tylko parę tysięcy lat temu, ludzie byli narażeni na wiele stresowych sytuacji, jak głód czy wojna. W takich ciężkich czasach zmniejszała się znacznie ilość tkanki tłuszczowej a organizm kobiety nie był gotowy na wyżywienie matki i płodu, w związku z czym w naturalny sposób cykl był blokowany. Zdolność płodzenia powracała w czasie spokoju i lepszych warunków bytowych. Podobnie jest obecnie – wycieńczany sportem czy pracą fizyczną organizm nie odczuwa spokoju a jedynie stres więc chroni siebie przed dodatkowym obciążeniem jakim niewątpliwie jest ciąża. Nie oznacza to jednak, że przygotowująca się do macierzyństwa kobieta nie powinna uprawiać sportu. Wręcz przeciwnie, powinna i jest to bardzo zalecane, jednak nie powinny to być zbyt intensywne ćwiczenia. Innymi słowy planująca ciążę kobieta nie powinna przygotowywać się do zawodów „Iron Man” ale codzienny jogging nie powinien być przyczyną trudności w zajściu w ciążę.

Odwracając jednak przebieg wydarzeń, tzn., czy po porodzie można uprawiać sport? Oczywiście, że tak. Znowu jednak ważnym jest zwrócenie uwagi na kilka kwestii. Po porodzie naturalnym już po kilku dniach można wrócić do aktywności sportowej, w przeciwieństwie do cięcia cesarskiego. Po tej operacji do biegania można wrócić po upływie 2-3 miesięcy. Siłownia może być brana pod uwagę dopiero po upływie 6 miesięcy z uwagi na większe ryzyko pojawienia się przepukliny. Dodatkową kwestią są piersi. Te w czasie laktacji są większe i znacznie cięższe. Należy więc wziąć pod uwagę biustonosz odpowiedni do danej dyscypliny sportu.

* Problemy związane z menopauzą

            Z medycznego punktu widzenia o menopauzie możemy mówić jeśli upłynął rok od ostatniego krwawienia miesięcznego lub kiedy wartość hormonu FSH oznaczonego z surowicy krwi jest podwyższona i świadczy o wygaśnięciu funkcji jajników.

            Ten okres w życiu kobiety porównałbym także do czasu prawdziwej wolności. Jest już ona na tyle dojrzałą, że zna swoje oczekiwania a jednocześnie nie musi się obawiać o zajście w ciążę. W związku z tym jej życie seksualne może stać się ciekawszym.

            Niestety jak wszystko w życiu tak i w tym przypadku są także ciemne strony menopauzy. Ze względu na obniżony poziom hormonów jajnikowych, w szczególności estrogenów, dochodzi do zmian organicznych. Najczęściej spotykanymi są „uderzenia gorąca” będącymi objawem rozszerzania się naczyń krwionośnych. Kolejnym może być suchość  śluzówki pochwy oraz zmniejszenie jędrności skóry. Objawy te nie zagrażają życiu ale mogą obniżyć jego jakość. Inaczej mają się kwestie związanie z funkcjonowaniem narządów wewnętrznych. Tutaj niestety dobiegł końca mechanizm ochronny estrogenów w stosunku do układu sercowo-naczyniowego i kobiety po menopauzie są w równym stopniu co mężczyźni narażone na zawał serca czy udar mózgu. Właśnie z tego ostatniego  powodu bardzo ważnym jest zastosowanie hormonalnej terapii menopauzalnej (HTM), która powinna być kontynuowana przez co najmniej 5 lat. Uważa się, że ten okres czasu wystarcza do znacznego zmniejszenia ryzyka umieralności z powodu ww chorób. Na to leczenie składają się dwa preparaty- pochodne estrogenu i progesteronu. Te drugie mają działanie ochronne wobec błony śluzowej jamy macicy (endometrium) i w związku z tym u kobiet, które przeszły zabieg usunięcia macicy stosowane są jedynie estrogeny. Takie postępowanie ma wiele zalet ale nie jest pozbawione ryzyka. Chociaż 5-letni okres stosowania nie zwiększa znamiennie statystycznie ryzyka zachorowania na nowotwory złośliwe piersi czy trzonu macicy, to panie stosujące HTM powinny podlegać co najmniej corocznej kontroli (usg transwaginalne, usg piersi i ew. mammografia). Terapia menopauzy nie powinna zaburzać innego leczenia jak endokrynologiczne (np. niedoczynność tarczycy), czy kardiologiczne (np. nadciśnienie tętnicze). Pacjentki powinny stosować dotychczasowe terapie bez zmian ale ich lekarz prowadzący winien być poinformowany o włączeniu dodatkowego leczenia hormonalnego. Co powinno zwrócić uwagę pacjentki stosującej, jak i tej nie stosującej po menopauzie HTM? Każde pojawienie się krwawienia z dróg rodnych. Nie istnieje coś takiego jak „powrót miesiączki”. Każde krwawienie wymaga konsultacji ginekologicznej i wykonania usg transwaginalnego. Czasem wymagane jest wykonanie biopsji endometrium (lub wyłyżeczkowania jamy macicy) w celu histologicznej oceny stanu śluzówki macicy. Przy nieprawidłowym wyniku należy odstawić stosowaną terapię i poddać się odpowiedniemu leczeniu pod kontrolą ginekologa.

            Obecnie najnowszą metodą terapii kobiet w wieku okołomenopauzalnym i po menopauzie jest stosowanie hormonów bioidentycznych (bioidentical hormones). Lecząc pacjentki na całym świecie, w tym w USA czy Dubaju, oraz uczestnicząc w wielu międzynarodowych konferencjach spotykam się z rosnącym zainteresowaniem takim leczeniem tak wśród pacjentek, jak i lekarzy.

            Istnieje jednak wiele kobiet, które z jakiegoś powodu nie mogą stosować HTM albo już ją zakończyły i cierpią z powodu np. suchości pochwy, nietrzymania moczu lub/i osłabionej satysfakcji z życia seksualnego. W takim przypadku w sukurs tym paniom przychodzą zabiegi z zakresu ginekologii estetycznej. Mówię tu o laseroterapii, osoczu bogatopłytkowym (PRP), czy w mojej ocenie najlepszemu rozwiązaniu – radiofrekwencji (zabiegi ThermiVa). Takie terapie pozwalają na przywrócenie naturalnego nawilżenia pochwy, zmniejszenie się lub ustąpienie objawów nietrzymania moczu i poprawę jakości życia seksualnego.

            Jak widać powyżej dzisiejsza medycyna znajduje wiele rozwiązań dla pań znajdujących się w pomenopauzalnym okresie swojego życia i pozwala na normalne funkcjonowanie, jednakże pod warunkiem dbania o regularne wykonywanie badań kontrolnych u ginekologa. 

* Jak pomóc w przypadku nietrzymania moczu – z czego ono wynika

            Nietrzymanie moczu możemy podzielić na wysiłkowe i z parć naglących, chociaż najczęściej obserwowaną postacią jest typ mieszany. Przyczyną pierwszego jest uszkodzenie lub osłabienie mięśni dna miednicy i związaną z tym zmianą kąta cewkowo-pęcherzowego. Tu należy wspomnieć o budowie anatomicznej kobiety. Jej cewka moczowa jest krótka (ok. 2-3 cm) i nie posiada zwieracza – tę rolę przejmują mięśnie dna miednicy. Jeśli ulegną one osłabieniu, lub zerwaniu (najczęściej w wyniku porodu) znika bariera dla moczu, który wypływa przy wypełnionym pęcherzu. U podłoża parć naglących leżą zaburzenia neurologiczne, w wyniku których pęcherz moczowy staje się nadreaktywny.  W takim przypadku kobieta odczuwa potrzebę oddania moczu nawet kiedy pęcherz nie jest wypełniony. Szczególnie w nocy jest to uciążliwe, ponieważ potrzeba pójścia do toalety przerywa sen.

            Nietrzymanie moczu może mieć różne stopnie nasilenia: 1- niewielki, 2- średni i 3- nasilony. W przypadku dwóch pierwszych najlepszą metodą jest zastosowanie nowoczesnych urządzeń stosowanych w ginekologii estetycznej, jak laser, RF (radiofrekfencja) lub HIFU. W przypadku najcięższej postaci rozwiązaniem jest jedynie zabieg operacyjny polegający na podniesieniu cewki moczowej przy użyciu różnych materiałów, np. taśmy lub specjalnych nici. Tak jest kiedy mamy do czynienia z postacią wysiłkową nietrzymania moczu. Przy parciach naglących także można zastosować wyżej wymienione urządzenia, dodatkowo wspomagając ich działanie ostrzyknięciem okolicy szyi pęcherza moczowego osoczem lub fibryną bogatopłytkową (PRP, PRF). Takie postępowanie jest niezwykle skuteczne. W najcięższej postaci tego schorzenia jedynym leczeniem pozostają leki hamujące receptory nerwowe w pęcherzu moczowym. Istnieją także próby leczenia tego schorzenia przy użyciu toksyny botulinowej (BOTOX). Ostrzykując okolicę pęcherza moczowego odpowiedzialną za reakcję wypierania powodujemy porażenie nerwów.

            Tak więc obecnie znamy wiele metod leczenia nietrzymania moczu a problem ten dotyczy coraz większej liczby kobiet. Jest on szczególnie wyraźny w populacjach, w których dominującą jest kultura porodów naturalnych i wielodzietność. Dodatkową przyczyną choroby jest wysiłek fizyczny. Dlatego najważniejszym postępowaniem w profilaktyce schorzenia są dwie kwestie: 1- unikanie dźwigania powyżej 5-8 kg, 2- ćwiczenia mięśni dna miednicy. Jeśli kobieta, szczególnie po porodzie będzie przestrzegać tych dwóch prostych zasad, ryzyko pojawienia się nietrzymania moczu znacznie osłabnie.        

* Jak pomóc w osiąganiu satysfakcji seksualnej

            Ten temat jest bardzo szeroki wobec czego skupię się jedynie na najnowszych metodach terapii. Mówiąc o satysfakcji seksualnej musimy pamiętać, że zależy ona od obydwojga partnerów. Nie można leczyć jednego nie pamiętając o drugim. Nie będę się w tym miejscu zajmował omawianiem chirurgicznych metod zwężania pochwy czy powiększania penisa, a skupię się na najprostszej i najmniej inwazyjnej terapii jaką niewątpliwie jest zastosowanie osocza bogatopłytkowego (PRP). Pochodzi ono z własnej krwi pacjenta i pozyskiwane jest na drodze odpowiedniego jej odwirowania. Tak otrzymana substancja jest wstrzykiwana do łechtaczki i jej okolic (O-shot) lub do penisa (P-shot). Dzięki takiemu postępowaniu dochodzi do zwiększenia unaczynienia i regeneracji ostrzykniętej okolicy. Orgazmy stają się intensywniejsze lub pojawiają się ponownie (w przypadku ich pierwotnego braku), a męska erekcja znowu jest możliwa bez konieczności stosowania leków. Dodatkowo można zastosować nowoczesne urządzenia. Najlepszym w tych przypadkach okazuje się być RF (radiofrekwencja). Obydwie terapie można stosować równolegle co tylko zwiększa ich skuteczność.

            Innym sposobem zwiększenia doznań podczas aktu seksualnego jest augmentacja, czyli powiększenie okolicy punktu G przy zastosowaniu kwasu hialuronowego. Nadal toczą się dyskusje na temat istnienia tego osławionego punktu na przedniej ścianie pochwy. Nie ma jednak żadnego praktycznego znaczenia dla zainteresowanych odpowiedź na to pytanie. Istotną jednak kwestią jest ta, że okolica przedniej ściany pochwy, zlokalizowana 1-3 cm za ujściem zewnętrznym cewki moczowej jest u części kobiet bardziej wrażliwą niż pozostałą jej część i odpowiada za tzw. „orgazmy pochwowe”. Należy jednak z całą stanowczością powiedzieć, że przeważająca większość kobiet jedyny orgazm jaki odczuwa jest ten wywoływany poprzez drażnienie łechtaczki (orgazm łechtaczkowy). Nie oznacza to jednak, że nie można spróbować wykonania takiego zabiegu u każdej kobiety nawet tej, która nigdy nie osiągała orgazmu pochwowego. Oczywiście u takiej szansa na powodzenie jest mniejsza ale ryzyko związane z zabiegiem jest praktycznie żadne, bowiem stosowany w terapii kwas hialuronowy jest pochodzenia naturalnego, a preparaty stosowane w ginekologii są pozbawione dodatków mogących wywołać jakąkolwiek reakcję alergiczną. Zabieg polega na wstrzyknięciu kwasu do przedniej ściany pochwy. Dzięki specjalnej budowie preparatu (jest on usieciowiony) pozostanie on w miejscu aplikacji i zgromadzi wodę na powierzchni swoich cząsteczek. Dzięki temu ta okolica ulegnie uwypukleniu i stanie się bardziej podatną na drażnienie podczas współżycia. Zabieg ten może więc przyczynić się do poprawy satysfakcji seksualnej u obydwu partnerów.  

*Jakie rodzaje zabiegów i technologie wykorzystuje ginekologia estetyczna, na jakiej zasadzie one działają

            W ginekologii estetycznej zastosowanie znajdują bardzo różne technologie i różne zabiegi mogą być wykonywane przy ich użyciu. Wszystkie jednak te procedury charakteryzują się małym, lub całkowitym brakiem obrażenia skóry. Dzięki temu ryzyko powikłań jest minimalne a okres rekonwalescencji bardzo krótki. Część z nich można by nawet nazwać „lunch-owymi”, czyli takimi, które mogą być wykonane w przerwie w pracy nie powodując żadnego ograniczenia w jej wykonywaniu, czego nie można powiedzieć o zabiegach chirurgicznych.

Obkurczanie sromu i pochwy

            To najczęściej wykonywane zabiegi małoinwazyjne w ginekologii. Często nazywane „rewitalizacją sromu i pochwy”, z którą to nazwą autor się nie zgadza, ponieważ rewitalizacji można poddać obraz czy inne dzieło sztuki. Chociaż okolica intymna kobiety jest niewątpliwie dziełem sztuki to jednak określenie „ujędrnianie” lub „poprawienie trofii” wydaje się być odpowiedniejszym. Procedury te wykonywane mogą być przy użyciu lasera, emitera fal radiowych (radiofrekwencja, RF) lub skupionych ultradźwięków (HIFU). Wszystkie wspomniane metody prowadzą do jednego celu- pobudzenia organizmu do regeneracji poprzez produkcję nowych włókien kolagenowych, elastynowych i naczyń krwionośnych.

            Technicznie w przypadku lasera opisywany efekt uzyskiwany jest dzięki powstania mikro uszkodzeń w skórze czy śluzówce oraz wywołania efektu cieplnego. Głębokość penetracji wiązki laserowej jest jednak bardzo powierzchowna, co ma także swoje zalety w postaci małego ryzyka głębokich uszkodzeń. RF działa poprzez temperaturę. Podgrzana do 42-47 stopni Celsjusza tkanka uruchamia opisane procesy regeneracyjne. Należy zwrócić uwagę na brak jakichkolwiek uszkodzeń tkanki poddawanej terapii. Podstawową zaletą metody jest większa od lasera głębokość penetracji fal radiowych, a więc w tym przypadku obkurczeniu ulega nie tylko śluzówka pochwy ale także leżące głębiej wiązki mięśni. Z uwagi na zakres temperatur (max. 47 st C) nie dochodzi do denaturacji białka, a więc żadna struktura nie ulega trwałemu uszkodzeniu. W przypadku HIFU, skupione ultradźwięki powodują podgrzanie i niejako „ugotowanie” tkanek leżących głębiej pod skórą czy śluzówką. Głębokość penetracji nie jest możliwa do dokładnej oceny (szczególnie w przypadku pofałdowanej powierzchni śluzówki pochwy) i może być różna w różnych częściach ciała poddawanych terapii, co jest wadą metody. Jej jednak niewątpliwą zaletą jest duża skuteczność i w miarę trwały efekt, ponieważ tkanka w miejscu skupienia fali dźwiękowej ulega trwałemu uszkodzeniu.

Zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego, autologicznego tłuszczu i PRP

            Mechanizm działania kwasu hialuronowego polega na wiązaniu wody na powierzchni jego cząsteczek. W wyniku tej reakcji głównym efektem jest poprawa wolumetrii, czyli objętości tkanki poddanej zabiegowi iniekcji kwasu. Dodatkowym efektem uzyskanym dzięki temu zabiegowi jest poprawa nawilżenia związana z gromadzeniem się wody w miejscu aplikacji preparatu. W przypadku zabiegów korekcyjnych okolicy przedsionka pochwy i warg sromowych większych, a także blizn tej okolicy (np. po okołoporodowym nacięciu krocza) wykorzystywany jest w głównej mierze efekt wolumetryczny. W przypadku iniekcji kwasu pod śluzówkę pochwy mamy do czynienia z obydwoma efektami działania- poprawy objętości (zwężenie pochwy, augmentacja punktu G), oraz zwiększenia nawilżenia (szczególnie u kobiet po menopauzie). W przypadku nawilżenia mniejsze ma znaczenie gęstość kwasu, jednak w sytuacji, w której głównym elementem terapii jest przywrócenie jędrności warg większych czy uwypuklenia punktu G, to właśnie gęstość kwasu decyduje o końcowym efekcie. Im preparat cechuje się większą gęstością tym więcej cząstek wody będzie w stanie związać a powiększenie objętości będzie wyraźniejsze. Także czas trwania wyniku końcowego będzie dłuższy (nawet do 1-1,5 roku) w zależności od takich czynników jak częstość współżycia, jazdy na rowerze czy konno. Im większy jest ucisk okolicy poddanej terapii tym szybsza degradacja zaimplementowanego kwasu. Technika polega na iniekcji preparatu przez tępo zakończoną kaniulę po uprzednim odkażeniu miejsca wkłucia. W przypadku warg sromowych większych miejsce to jest zlokalizowane najczęściej u ich podstawy albo na szczycie. W przypadku iniekcji do pochwy to owe miejsce znajduje się po prawej i lewej stronie (wewnątrz lub/i w okolicy jej przedsionka, kiedy mamy do czynienia z ziejącym  wejściem), a w przypadku punktu G- na jej ścianie przedniej.

            Przeszczep autologicznej tkanki tłuszczowej ma na celu w głównej mierze poprawę objętości. Owszem, dzięki obecności komórek macierzystych w tłuszczu może także pełnić rolę regeneracyjną. Dlatego jest czasem wykorzystywana do poprawy wolumetrii zapadniętych (w szczególności bolesnych) blizn po okołoporodowym nacięciu krocza. W tym ostatnim przypadku szczególnie korzystnym jest aplikacja bardzo rozdrobnionej tkanki tłuszczowej, tzw. nanofat. Technika pobrania tłuszczu (ang. harvesting) polega w pierwszej kolejności na iniekcji specjalną kaniulą roztworu Klein’a do przestrzeni, z której będzie pobierany materiał (brzuch, wzgórek lonowy, uda, pośladki etc.). Podany roztwór przede wszystkim ma działanie znieczulające, antybakteryjne i zmniejsza ryzyko krwawienia. Składa się bowiem z lignokainy, adrenaliny i dwuwęglanu sodu zmieszanych w odpowiednich proporcjach. Podany płyn rozbija częściowo tkankę tłuszczową, która razem z nim jest odsysana kolejną specjalną kaniulą. Podciśnienie może być uzyskane dzięki podłączeniu kaniuli do próżni lub ssaka, albo w przypadku małej ilości pobieranego materiału do zwykłej „zassanej” strzykawki. Pobrany materiał umieszczany jest w wirówce (3000 obr/3 min). Po odwirowaniu oddzielony zostaje płyn (osocze i roztwór Klein’a) od tłuszczu (należy to zrobić jak najszybciej, ponieważ lignokaina zabija komórki tłuszczowe). Tak przygotowany materiał jest gotowy do przeszczepu lub rozdrobnienia (nanofat). Ten drugi preparat otrzymywany jest dzięki przepuszczeniu tłuszczu przez specjalny filtr/sitko, dzięki któremu zbita tkanka tłuszczowa jest rozbijana na pojedyncze komórki. Tak przygotowany materiał można implantować przez cienkie igły iniekcyjne (0,3-0,33 mm). Normalna tkanka tłuszczowa implantowana jest przez grubsze kaniule (2 mm). W przypadku ostrzykiwania sromu i pochwy miejsca wkłucia są takie same jak w przypadku kwasu hialuronowego. (Ryc. 7)

            Osocze bogatopłytkowe (PRP) to odpowiednio przygotowany preparat krwi pełnej pozbawiony czerwonych krwinek. Zawiera wiele czynników wzrostu dzięki czemu działa regeneracyjnie. Jest powszechnie stosowany nie tylko w medycynie estetycznej ale m.in. w stomatologii, leczeniu schorzeń narządu ruchu czy trudno gojących się ran. W ginekologii znajduje także szerokie zastosowanie. Poza zastosowaniem czysto estetycznym, jak zwiększenie napięcia i odżywienia skóry sromu, ma wiodące znaczenie w poprawie odczuć bodźców seksualnych. Coraz bardziej popularny na świecie O-shot (ostrzyknięcie ciał jamistych łechtaczki), P-shot (ostrzyknięcie ciał jamistych penisa), czy  G-shot (ostrzyknięcie przedniej ściany pochwy w okolicy punktu G). Dodatkowym, pozytywnym objawem obserwowanym przez pacjentki, szczególnie po menopauzie, jest poprawa nawilżenia pochwy. Opisywany zabieg wykorzystywany jest w ginekologii także w leczeniu objawów liszaja twardzinowego zanikowego (lichen sclerosus). Dzięki swoim właściwościom regeneracyjnym osocze jest także podawane pacjentkom po zabiegach chirurgicznych w celu poprawy gojenia rany. Z technicznego punktu widzenia pierwszy etap zabiegu (przygotowanie preparatu) polega na pobraniu krwi żylnej i jej odwirowaniu. Otrzymany w probówce materiał skłąda się z elementów morfotycznych krwi w dolnej części pojemnika, osocza bogatopłytkowego w części środkowej (bardzo cienka warstwa) i ubogopłytkowego w części wierzchniej (najwięcej materiału). W praktyce najczęściej do strzykawki pobiera się całe osocze i taki zmieszany preparat jest przeznaczony do iniekcji. Wstrzykuje się różną objętość preparatu w różne części sromu, w zależności od potrzeb.

I tak np. O-shot (1-2 ml), P-shot (4-6 ml), G-shot (3-5 ml). W przypadku ostrzykiwania skóry sromu są to dawki minimalne podawane punktowo na całej powierzchni, np. warg sromowych większych. Można także wykonać wampirzy lifting (sromu czy pochwy), polegający na poddaniu danego obszaru wiązce lasera a następnie „posmarowaniu” go preparatem PRP. Uszkodzona przez laser skóra/śluzówka niejako „zasysa” owo rozsmarowane osocze.

* Które preparaty i urządzenia są dedykowane strefie intymnej?

Na to pytanie chyba odpowiedziałem powyżej  🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *